W stolicy uroczyście otwarto wyremontowany Pl. Męczenników Warszawskiej Woli. Skwer jest jednym z najważniejszych miejsc pamięci ofiar Rzezi Woli dokonanej przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego. Uroczystości zorganizowali m.in Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz wspólnota ojców redemptorystów.
Dziś Tomasz Bednarek odwiedza warszawską Wolę – dzielnicę słynącą z barwnych kontrastów. Tu stare kamienice sąsiadują z wieżowcami ze szkła. Można tu odnaleźć nie tylko najwęższy dom na świecie, ale już wkrótce wjechać na taras widokowy najwyższego budynku w Unii Europejskiej! Wola to miejsce, które z powojennego Dzikiego Zachodu przeobraża się w warszawski Manhattan.
Materiał TVP przedstawiający historię dzielnicy Wola w Warszawie od 1838 r. do dnia dzisiejszego.
Od 9:37 minuty wzmianka o mordzie na Woli w 1944r.
Ks. Stanisław Maciej Kicman w TVP Info (fot. TVP Info)
– Miałem aż, albo tylko, 7 lat, gdy doszło do rzezi Woli. Moi rodzice byli członkami AK. Mama, łączniczka w biurze informacji w Komendzie Głównej AK, była zwolniona z powstania. Ojciec 1 sierpnia przyszedł bardzo zdenerwowany, czekając na rozkaz. Około 14 przyszła łączniczka i udał się na Smolną, bo tam był punkt zbiorny – tak w programie „Minęła dwudziesta” tamte dni wspominał ks. Stanisław Maciej Kicman.
Ksiądz Kicman wspominał, że rodzice, żegnając się, powiedzieli sobie, że spotkają się maksymalnie za tydzień. – Spotkaliśmy się za półtora roku, ale Bóg dał, że przeżyliśmy wszyscy. Ojciec przeżył trzy obozy koncentracyjne, my z mamą obóz koncentracyjny i obóz pracy – mówił.
Powiedział, że mordercom patrzył nie tylko w oczy, ale i w lufy pistoletów. – Kiedy pod kościołem św. Wojciecha z mamą i babcią klęczeliśmy, sterta ciał rozstrzelanych obok, a my czekaliśmy na swoją własną egzekucję. Kwiliłem, tak mówiła mi mama, wołałem: „Mateńko, co z nami będzie?”, a mama mnie tuliła.
W pewnym momencie, będąc żołnierzem, znała się trochę na broni. Zobaczyła, że wykonał ruch, uznała, że to już. Powiedziała, żebym zamknął oczy, to nie będzie bolało. Nie kreuj się na bohatera, bohaterami byli moi rodzice, ja mam jedną zasługę, dziękuję Bogu, że przeżyłem i drugą pamięć. Wiele osób nie wierzy, że mogę to pamiętać – opowiadał.
Film dokumentalny „Rzeź Woli” Rafała Geremka opowiada o największej masakrze cywilów jaka miała miejsce w okupowanej przez Niemców Europie podczas II wojny światowej. Emisja filmu miała miejsce 2 sierpnia (środa) o godz. 22:55 w TVP 1.
W ciągu 3 dni niemieckie oddziały wymordowały co najmniej 40 tysięcy mieszkańców tylko jednej dzielnicy Warszawy.
.
W filmie pokazane są najbardziej wstrząsające relacje świadków, nie tylko ofiar, ale i niemieckich żołnierzy.
Dokument Geremka opowiada także o pamięci o tym wydarzeniu; do dziś nawet Polakom Rzeź Woli jest słabo znana.
Pokazana jest w filmie powojenna historia Heinza Reinefartha, głównego sprawcy masakry na Woli.
Kibice Legii Warszawa wysłali ważną wiadomość dla piłkarskiego świata. Na ”Żylecie” zaprezentowano oprawę odnosząca się do niemieckich zbrodni podczas Powstania Warszawskiego.
Podczas meczu kazachskim klubem FK Astana na najbardziej fanatycznej trybunie stadionu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego kibice warszawskiej Legii zaprezentowali oprawę dot. Powstania Warszawskiego.
Europejska Unia Piłkarska (UEFA) poinformowała o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciwko Legii Warszawa. Chodzi o wydarzenia związane z rewanżowym meczem kwalifikacji Ligi Mistrzów z FK Astana – nielegalny baner i zablokowane przejścia na schodach. Dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski zapowiedział, że w razie ukarania Legii rozpocznie zbiórkę pieniędzy, które będą przeznaczone na ewentualną karę.
Niezwykła rekonstrukcja przedwojennej warszawskiej dzielnicy. Zobacz odtworzone techniką cyfrową przedwojenne ulice i budowle tej szczególnej części Warszawy. Jako spadkobierca i opiekun jednego z najważniejszych obiektów przemysłowej Woli – Gazowni Warszawskiej, przyczyniamy się do zachowania pamięci o historii tej niezwykłej części miasta.
Film otrzymał honorowy patronat Ministra Kultury, prof. dr. hab. Piotra Glińskiego.